piątek, 19 kwietnia, 2024
Autorzy Posts by A K

A K

1 POSTS 0 KOMENTARZE

3561

W październiku br. doszło do kolejnych czynnych napaści na zawodowych kuratorów sądowych. W Rydułtowach na Śląsku 44-letni mieszkaniec napadł na kuratora zawodowego i naruszył jego nietykalność cielesną oraz groził mu pozbawieniem życia. Do zdarzenia doszło gdy kurator był w drodze do pracy. Sprawca został aresztowany na trzy miesiące. O sytuacji szczegółowo poinformowały lokalne media.

Drugi przypadek miał miejsce w okręgu wrocławskim. W  trakcie wizyty domowej w ramach prowadzonego dozoru została pobita pani kurator zawodowa. Interweniowała policja. Sprawca został zatrzymany, a następnie decyzją sądu aresztowany na okres trzech miesięcy. Postawiono mu szereg zarzutów, m.in.  naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariusza publicznego, kierowania gróźb pozbawienia życia, znieważenia, przywłaszczenia mienia. Atak został zgłoszony do Centrum Zarządzania Kryzysowego Ministerstwa Sprawiedliwości.

W obu przypadkach cieszy zdecydowana reakcja organów ścigania oraz zastosowanie izolacyjnych środków zapobiegawczych. Niestety po raz kolejny okazuje się, jak bardzo brakuje systemowych rozwiązań, zwłaszcza  pomocy prawnej i psychologicznej. Kuratorzy sądowi oczekują, że w bezpośredniej konfrontacji ze sprawcami ataków, do której może dojść w toku procesów sądowych, będą mogli liczyć na wsparcie profesjonalnych pełnomocników. Pomoc tę powinni otrzymać od pracodawcy, zwłaszcza że szkód doznali wykonując obowiązki służbowe. Standardem powinno stać się także zabezpieczenie stałej pomocy psychologicznej – tak w zakresie superwizji prowadzonych postępowań, jak i w zakresie interwencji kryzysowej. O te środki środowisko apeluje od lat. Ciągle bezskutecznie. Powstają kolejne raporty (jak choćby ostatni Najwyższej Izby Kontroli) i opracowania naukowe (np. Instytutu Wymiaru Sprawiedliwości), a poczucie bezsilności i osamotnienia kuratorów w sytuacjach krytycznych pozostaje bez zmian.

Co jeszcze musi się stać, żeby Państwo, którego funkcjonariusz został zaatakowany na służbie,  udzieliło mu należnego wsparcia?