VIII Białołęcki Bieg Wolności za nami. Świetne wyniki kuratorów sądowych!

VIII Białołęcki Bieg Wolności za nami. Świetne wyniki kuratorów sądowych!

Trudno wykonywać przez lata tak trudny zawód, jakim jest profesja kuratora sądowego, bez zasobów, które pozwalają przeciwdziałać wypaleniu zawodowemu. Jednym z nich jest z pewnością sport. A wśród pasji sportowych jedną z najpopularniejszych jest bieganie. W gronie kuratorów nie brakuje osób, które mają na swoim rozkładzie maratony, a nawet ultramaratony, w tym te rozgrywane w górach. Ale każdy bieg, nawet ten krótszy, to szansa na utrzymanie równowagi psychofizycznej, odreagowanie stresów, inwestycja w zdrowie, a także szansa poznania wartościowych ludzi.

12 grudnia o godz. 12:13 wystartował po raz ósmy Białołęcki Bieg Wolności, jedna z ulubionych imprez biegowych kuratorów sądowych. Przyczyn tego stanu rzeczy jest kilka.

Po pierwsze – idea. Impreza odbywa się w okolicach daty ogłoszenia stanu wojennego i upamiętnia jego ofiary. Odbywa się przy Areszcie Śledczym na Białołęce, gdzie internowanych było wielu polskich patriotów, którym zawdzięczamy odzyskanie suwerenności naszej ojczyzny. Kuratorzy sądowi, którzy są służbą państwową, w sposób naturalny czują się odpowiedzialni za podtrzymanie pamięci o tym, co stanowi spoiwo naszej narodowej tożsamości.

Po drugie – afirmacja wolności. Kuratorzy sądowi w swoich zadaniach służbowych na horyzoncie zawsze widzą wolność. Nawet jedna z wykonywanych przez nas procedur nazywana jest „przygotowaniem do wolności”. Wykonujemy środki wolnościowe, pracujemy w środowisku otwartym, będąc promotorami nieraz ostatniej szansy, by nie trafić do więzienia.

Po trzecie – klimat. Ten na grudniowym biegu bywa surowy, ale trudne warunki to dla nas codzienność. Jednak nie pogodowy klimat jest najważniejszy, lecz ten związany z atmosferą międzyludzką. A ta jest ciepła, życzliwa, przyjazna – jak ogrzewanie zmarzniętych stóp i dłoni przy oryginalnych koksownikach dostarczonych przez Służbę Więzienną – jednego ze współorganizatorów biegu.

Po czwarte – integracja. Ten bieg łączy ludzi. Na tej imprezie wielu kuratorów sądowych nawiązało relacje, które pielęgnuje, przed kolejnymi edycjami motywując się do przyjazdu, kibicując sobie wzajemnie i śledząc swoje postępy na dedykowanych biegaczom aplikacjach.

Po piąte – ten bieg jest kuratorski, bo został wymyślony przez kuratorkę sądową – Annę Myślińską. Wprawiła w ruch machinę organizacyjną, która z roku na rok gwarantuje perfekcyjną organizację. Dba o to, by każdy kurator czuł się na biegu jak u siebie. Białołęcki Bieg Wolności stał się swoistymi nieoficjalnymi mistrzostwami Polski kuratorów sądowych. Kto wie, może kiedyś to się zmieni w stan oficjalny?

W tym roku kuratorzy sądowi rozbili bank! Padło wiele wartościowych wyników, a na podiach poszczególnych klasyfikacji nie pozostawiliśmy wiele miejsca innym. Zacznijmy od największego Jokera w talii kuratorskiej służby sądowej. Artur Rydz – Zastępca Kuratora Okręgowego w Sądzie Okręgowym w Kielcach zajął drugie (!) miejsce w klasyfikacji open z rewelacyjnym czasem. Dystans 13 kilometrów przebiegł w nieco ponad 48 minut, co oznacza, że każdy kilometr – w niełatwych warunkach (śnieg, wiatr), pokonywał w tempie średnio 3:43. Taki wynik pozwolił mu zdecydowanie wygrać w kategorii „Pracownicy Służby Więziennej i Kuratorzy sądowi”. Drugiego na mecie reprezentanta Służby Więziennej wyprzedził aż o 11 minut. To był knockout! Brawo! Z dumy pękali nie tylko licznie przybyli do Białołęki świętokrzyscy kuratorzy, ale cała reprezentacja kurateli sądowej. Na czwartym miejscu w tej kategorii dobiegł Robert Biedka z Sądu Rejonowego w Ostrołęce, któremu do podium zabrakło jedynie 22 sekund.

Wiadomo powszechnie, że polska kuratela jest kobietą. A polskie kuratorki są bardzo szybkie na trasach biegowych. Każdego roku na BBW odnoszą sukcesy i w tym roku nie mogło być inaczej, czego dowodem są dwa pierwsze miejsca w kategorii „Pracownicy Służby Więziennej i Kuratorzy sądowi”. Zwyciężyła Paulina Serafin-Gorszkowska z Sądu Rejonowego dla Wrocławia – Fabrycznej we Wrocławiu (9 miejsce open!), a na drugim miejscu podium stanęła niezawodna Wioletta Kaliczyńska z Sądu Rejonowego w Gdyni. Tuż za podium znalazła się natomiast Anna Myślińska z Sądu Rejonowego dla Warszawy – Pragi Północ w Warszawie.

Pełne wyniki rywalizacji biegowej dostępne są tutaj.

Po raz kolejny w Białołęckim Biegu Wolności wystartował wyjątkowy biegacz – Pan Zdzisław Niewczas. Stanowi on inspirację dla każdego, kto biega, a zwłaszcza dla tych, którzy zastanawiają się, czy nie jest za późno, by zacząć biegać. Pan Zdzisław urodził się w 1932 roku. Mimo swoich 90 lat biega codziennie 8 km. Szacunek Panie Zdzisławie!

Białołęcki Bieg Wolności to doskonale zorganizowane wydarzenie, które integruje kuratorów sądowych i promuje nasz zawód przed szerszą publicznością. Jako portal kuratorskiej służby sądowej Kurator.info z wielką przyjemnością obserwujemy rozwój tej imprezy i z dumą pełnimy rolę patrona medialnego.

W relacji wykorzystano m.in. zdjęcia Jacka Deneki. Więcej zdjęć na facebookowym profilu biegu.